PRYMAS POLSKI WZYWA LUDZI DOBREJ WOLI DO POMOCY KOŚCIOŁOWI
I CHRZEŚCIJAŃSKIEJ OJCZYŹNIE PRZEZ BOGURODZICĘ, MATKĘ KOŚCIOŁA
Umiłowani kapłani, najmilsze dzieci Boże!
Pragnę dziś otworzyć serce swoje przed wami, aby wam odsłonić tajemnicę mocy trwania Kościoła Chrystusowego w ojczyźnie naszej. Pragnę wam wyznać swoją wiarę w to, że tę moc trwania zawdzięczamy « obecnej w misterium Chrystusa i Kościoła » Bogurodzicy. Pragnę was zaprosić do współdziałania – w duchu tej wiary i ufności – w dziele wprowadzania w życie naszych Ślubów Jasnogórskich i zobowiązań, płynących z Milenijnego Aktu Oddania się narodu Matce Chrystusowej w macierzyńską niewolę miłości za wolność Kościoła w świecie i w ojczyźnie naszej. Pragnę to wszystko uczynić z całą prostotą i przekonaniem, że będę zrozumiany.
Sobór Watykański II wezwał cały lud Boży do odpowiedzialności za Kościół i do współpracy z nim dla rozszerzania Królestwa Chrystusowego na ziemi. ( Por. Konstytucja o Kościele oraz Dekret o apostolstwie świeckich ). Pilnym więc zadaniem Kościoła w Polsce jest przygotowanie do pracy katolików świeckich, włączonych czynnie w działalność apostolską w ścisłej współpracy z biskupami i kapłanami, zarówno diecezjalnymi jak i zakonnymi.
Doświadczenia ostatnich czasów w kraju i za grani ca wykazuj ą, że szczególną dynamiką apostolską odznaczaj ą się ludzie wychowani do służby Kościołowi w duchu Służebnicy Pańskiej – Maryi. Praca Wielkiej Nowenny, rok Tysiąclecia, pomoc Polski katolickiej dla Soboru, Nawiedzenie Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej w parafiach, pokutno – błagalne akcje na rzecz zagrożonych odcinków życia religijnego i moralnego w kraju, wyznanie wiary narodu polskiego słowami « Credo Pawiowego »- to wszystko świadczy, do jak wielkich ofiar dla Kościoła pobudza wiernych w Polsce Dziewica Wspomożycielka, Pani Jasnogórska.
Milenijnym aktem z dnia 3 maja 1966r. Episkopat Polski oddał ojczyznę naszą, wszystkich Polaków żyjących w kraju i poza jego granicami, Matce Najświętszej w Jej macierzyńską niewolę miłości za wolność Kościoła w świecie i w Polsce. Akt ten domaga się od każdego nas świadomej odpowiedzialności za Kościół Chrystusowy. Oczekujemy takich ludzi, którzy obok spraw osobistych, dostrzegać będą wielkie problemy ogólne, rozszerzą swój e serca i w poczuciu odpowiedzialności za Kościół i za katolickie oblicze Polski II tysiąclecia, podejmą dzieło współpracy apostolskiej przez modlitwę, ofiarę i działanie, którzy staną się « Pomocnikami Maryi » na rzecz Kościoła i Jej Syna.
« Uczyńmy Pomoc…»
Ongiś w raju, Stwórca człowieka wypowiedział znamienne słowa: « niedobrze być człowiekowi samemu; uczyńmy mu pomoc jemu podobną » Rdz 2,18). Sam Bóg pragnął, aby człowiek korzystał z pomocy innych ludzi. « Uczyńmy pomoc…» – tak zaczęły się dzieje społecznego współżycia ludzi w drodze do Ojca Niebieskiego.
Niesienie pomocy jest więc zasadniczą i prawidłową postawą człowieka. Lepiej pomagać , niż oczekiwać pomocy. Lepiej dawać niż brać! Już przed grzechem pierworodnym człowiek nie mógł się obyć bez pomocy drugiego człowieka. Jest to więc postawa prosta, prawidłowa, kierująca nas ku Bogu i ku drugiemu człowiekowi. Przez taką postawę najwierniej wykonujemy Jego wolę.
Samo tylko oczekiwanie pomocy od innych, zamiast pomagania im, jest postawą odwróconą i skrzywioną. Musimy więc – korzystając zresztą chętnie z pomocy innych, wyrobić w sobie postawę pomagania, niesienia pomocy, wrażliwości na potrzeby ludzi, własnego narodu i Kościoła. Wymaga to ogromnej miłości, bo tylko ona wydobywa nas z siebie i kieruje ku drugiej osobie – ku Bogu i człowiekowi. Wymaga to wychowania do miłości, jakby nowego ukształtowania samego siebie, odwrócenia własnej psychiki od siebie ku innym, według Bożego planu i zamierzenia. Tylko taka postawa da nam w pełni szczęście, radość i właściwy rozwój naszego człowieczeństwa.
Gdy Ewa, człowiek stworzony jako pomoc, nie wypełniła położonych w niej nadziei, rozpoczął się wielki dramat ludzkości: odwrócenie się człowieka od Boga i ludzi – ku sobie, samolubstwo, nieustanne oczekiwanie pomocy i obsługi od innych.
Maryja – prawdziwą pomocą Chrystusa, Kościoła i narodu
Pan Bóg nie pozwolił jednak zniweczyć swoich planów. Człowiek miał nieść pomoc drugiemu człowiekowi, a nawet Bogu w dziele zbawienia świata. I oto Maryja, nowa Ewa, stanęła przy nowym Adamie, Jezusie Chrystusie. Jako Pomoc Jemu podobna. Jako Służebnica Pańska pomogła Synowi Bożemu przyjść na świat w postaci ludzkiej. Pomogła Chrystusowi w dziele odkupienia – w Betlejem, w Nazaret, w Kanie Galilejskiej, na Kalwarii, w Wieczerniku Zielonych Świąt. Matka Chrystusa, Pomocnica w jego dziele odkupienia, jako Matka Kościoła jest najwspanialszą Pomocnicą odkupionej rodziny ludzkiej i każdego człowieka. Widzimy Ją i dziś jak pomaga ludziom w drodze do Boga, objawiając się w La Salette, Lourdes, Fatimie, i w tylu innych miejscach. Wszędzie, gdzie zagubiony człowiek oczekuje pomocy! Gdy zdaje się, że wszystko stracone, wtedy zjawia się Pomoc – Maryja.
Widzimy Ją « w misterium Chrystusa i Kościoła » , w dziejach Kościoła powszechnego. Widzimy w dziejach katolickiej Polski, której Maryja jest dana «jako pomoc ku obronie narodu naszego….pomoc przedziwna i nieustanna » , Dziewica Wspomożycielka, jak Ją nazywa liturgia na uroczystość Maryi, Królowej Polski ( 3V ) i Pani Jasnogórskiej ( 26YIII). Matka Boża Jasnogórska i Królowa Polski jest tak olbrzymi ą duchową potęgą w katolickim narodzie, iż wszystko, co się z Nią łączy, ma wymiar religijno – narodowego programu. Jest wszak umiłowaną Matką naszego narodu i Przewodniczką w jego dziejach. I oto Służebnica Pańska uczy swoje dzieci służby i pomocy. Staje się symbolem, znakiem, drogowskazem dla wszystkich pokoleń, jak mamy pomagać. Jesteśmy po to, aby pomagać. Pomagać z Nią i przez Nią Kościołowi świętemu, dla « triumfu religii chrześcijańskiej ( Sekreta z 26 VIII). Pomagać, za Jej przykładem, każdemu człowiekowi, dostrzegać każdą potrzebę i grożące niebezpieczeństwo.
Lekcja mszalna na uroczystość Królowej Polski wychwala Maryję, mówiąc « ..i żeś .. .nie przepuściła duszy Twej dla ucisku i utrapienia ludu Twego, ale zabieżałaś upadkowi przed oczyma Boga naszego » ( Jdt 13, 20 ). Gdy na drodze krzyżowej Chrystusa stanęła Matka Jego, zaraz znaleźli się pomocnicy: Cyrenejczyk, Weronika, niewiasty z Galilei, Jan, Józef z Arymatei i inni. Wokół Niej skupiają się zawsze pomocnicy Chrystusa i Jego dzieła.
Akt oddania narodu – 3 V1966 – pomocą dla Kościoła powszechnego
Najmilsi! Świadomi zadania Maryi jako Służebnicy Pańskiej, Pomocnicy Chrystusowego Kościoła i naszego ochrzczonego narodu, świadomi również, że jest Ona zawsze Dziewicą Zwycięską, która ściera głowę węża, że Bóg przez Nią chce odnosić swe zwycięstwa, oddaliśmy się jako naród w Jej macierzyńską niewolę miłości za wolność Kościoła.
Istotą tego Aktu jest społeczne pragnienie nasze niesienia pomocy Kościołowi Chrystusowemu zarówno w ojczyźnie, jak na całym globie ziemskim i to – przez Maryję. W Akcie tym przecież czytamy: Odtąd, Najlepsza Matko nasza i królowo Polski, uważaj nas Polaków, jako naród, za całkowitą własność Twoją, za narzędzie w Twych dłoniach na rzecz Kościoła świętego… Czyń z nami, co chcesz…, bylebyśmy z Tobą i przez Ciebie…stawali się prawdziwą pomocą Kościoła Powszechnego.
Osobiste włączenie się w oddanie narodu za Kościół – « Pomocnicy Maryi, Matki Kościoła »
Milenijny Akt Oddania Maryi w macierzyńską niewolę miłości jest historycznym faktem w życiu Kościoła świętego w Polsce. Idzie teraz o to, aby każdy z nas włączył się w ten Akt osobiście. Wymaga to przyjęcia na siebie odpowiedzialności za Kościół (Sobór Watykański II ) i czynnego niesienia mu pomocy w każdej chwili i w każdej sprawie. Nie wystarczy być biernym członkiem Kościoła. Trzeba włączać się świadomie w nurt jego życia, to znaczy żyć jego życiem, współdziałać z nim i współpracować, stając się apostołem Chrystusowej sprawy. Wymaga to również naszego osobistego oddania się Matce Najświętszej, aby z Nią nasza pomoc Kościołowi Chrystusowemu i nasze apostolstwo było skuteczne.
Co to znaczy, że mam być « Pomocnikiem Maryi » dla sprawy Chrystusa i Kościoła na ziemi?
1. Od chwili, kiedy sobie to uświadamiam i na to się decyduję, oddaję się osobiście Maryi, Matce Kościoła, w Jej macierzyńską niewoli miłości za kościół Chrystusowy. Odtąd wszystko czynić będę z Maryją. Postaram się akt oddania powtarzać jak najczęściej, nawet codziennie. Nie chodzi tu jednak o słowa, ale o stan trwania w oddaniu się Matce Kościoła. Uważać się będę w Jej dłoniach za narzędzie, którym może rozporządzać dla dobra Kościoła, Polski i braci. Pogłębię w sobie świadomość, że nie należę już do siebie, ale jestem jej własnością. Oddając się w Jej macierzyńską niewolę, oddaję Maryi moją wolę, aby używała mnie według swojej świętej woli, dla dobra Kościoła.
Będę utrzymywać nieustanną łączność z mój ą Matką i trwać w poczuciu Jej macierzyńskiej obecności. Do Niej będę się często zwracać, od Niej wszystko zaczynać, z Nią sprawę każdą przeprowadzać. Poznawać będę tajemnicę życia Matki Chrystusowej i naśladować Jej cnoty. Ukocham Maryję, jako Matkę Kościoła, bo przecież z Nią pragnę pomagać Kościołowi. Czcić Ją będę jako Królowę Polski, bo przez Nią pragnę służyć swemu narodowi. Szczególnie bliska stanie mi się Zwycięska Pani Jasnogórska, Dziewica Wspomożycielka, wzór wspomagania innych, niesienia wszelkiej pomocy i zwyciężania w najtrudniejszych nawet sytuacjach.
Mając świadomość potęgi Matki Najświętszej , która pierwsza uwierzyła, że « u Boga żadne słowo nie jest niemożliwe » , widząc Jej zwycięską moc w dziejach Kościoła powszechnego i Kościoła świętego w Polsce, wierzyć będę, że przez Jej przemożną przyczynę, wszystko można wyprosić u Boga, dla dobra Kościoła, ojczyzny i braci. Wyrobię w sobie obyczaj częstej modlitwy maryjnej, zwłaszcza różańcowej o zwycięstwo Kościoła, o żywą wiarę wszystkich Polaków i każdego dziecka Bożego. Sobotę uczynię dniem szczególnej chwały Maryi i modlitwy za Kościół. Za przykładem Matki Najświętszej, pierwszej Nosicielki Boga na ziemi, stanę się – zwłaszcza w moim otoczeniu – apostołem wiary i moralności chrześcijańskiej, pragnąc, z Maryją i przez Maryję, każdego pociągnąć do miłości Chrystusowej.
2. Sprawy Kościoła Chrystusowego staną się odtąd moimi osobistymi sprawami. Będę coraz głębiej poznawać Kościół, interesować się jego życiem i potrzebami; – coraz goręcej Kościół miłować, słuchać Ojca Świętego, biskupów i kapłanów; służyć Kościołowi i pomagać mu modlitwą, ofiarą, cierpieniem i pracą. Odtąd przyznawać się będę otwarcie i odważnie do Chrystusowego Kościoła. Przynależność ta będzie mi największą radością i zaszczytem. Każde cierpienie Kościoła, każda jego udręka i prześladowanie są odtąd moim osobistym cierpieniem. Pragnę z Kościołem współczuć i współcierpieć, biorąc na siebie jego ciężary, jak Szymon Cyrenejczyk Krzyż Chrystusa. Chcę wspierać Kościół w każdej potrzebie, brać żywy udział w troskach Ojca Świętego i biskupów polskich, oraz moich duszpasterzy parafialnych. Będę ich wspierać przez moją modlitwę, czyn chrześcijański i apostolstwo.
3. Oddając się Maryi za Kościół święty, pragnę odtąd pomagać każdemu człowiekowi, jako mojemu bratu. W każdym dostrzegę Chrystusa, pamiętając na słowa: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z braci moich najmniejszych, mnieście uczynili”. ( Mt 25, 40 ). Chcąc pomagać Kościołowi, pomogę każdemu człowiekowi. Zapragnę i wszystko uczynię, aby w każdym z nich żył Chrystus przez łaskę uświęcającą, aby każdy był naprawdę żywym Kościołem. Wypracuję w sobie zwyczaj pomagania człowiekowi w każdej jego potrzebie, najbardziej codziennej, zwykłej, ludzkiej. Pomoc dla ludzi stanie się stylem mojego życia, « świętym nałogiem ». Pomogę więc moim najbliższym: rodzicom, żonie, mężowi, dzieciom, rodzeństwu, bliższym i dalszym krewnym, sąsiadom i znajomym, zwłaszcza chorym i ubogim. Będę pomagać wszędzie: w domu, w szkole, w pracy, na ulicy, w tramwaju, w sklepie i w kościele. Jednego pragnę – pomagać i służyć, to znaczy miłować.
« Społeczna Krucjata Miłości » , podjęta przez biskupów naszych, jako realizacja Soboru i Aktu Oddania narodu w niewolę miłości, stanie się odtąd moim życiowym programem.
4. Włączając się osobiście w Milenijny Akt Oddania Polski, w poczuciu odpowiedzialności za jej katolickie oblicze, pragnę również nieść pomoc mojej ojczyźnie, ubezpieczając wiarę przyszłych pokoleń i chrześcijańską kulturę narodu w dłoniach Królowej Polski. Czynić będę wszystko, aby Polska była zawsze wierna Bogu, Krzyżowi, Ewangelii Chrystusowej, Kościołowi i Bogurodzicy Dziewicy, Bogiem sławionej Maryi, Pani Jasnogórskiej, « danej jako pomoc ku obronie narodu naszego ».
Najmilsi! Pragnę was wszystkich pozyskać dla wspierania Kościoła przez Matkę Chrystusową. Poczujcie się odpowiedzialni za Kościół święty, za jego losy i rozwój, za naszą ochrzczoną ojczyznę, za wiarę naszych braci. Stańcie przy biskupach waszych w wypełnianiu Milenijnego Aktu Oddania, za który wszyscy musimy poczuć się odpowiedzialni.
Umiłowani Bracia Kapłani! – Stańcie się pomocnikami Matki Chrystusowej z miłością i odwagą. Choćbyście na razie byli osamotnieni w swoim przekonaniu o słuszności tej sprawy, podejmijcie jaz ufnością. Pomoc Boża nagrodzi waszą pokorną ufność. Matka Chrystusa i Matka Kościoła stanie pod waszym krzyżem. Staną również przy was ludzie, którzy w pragnieniu pomagania Kościołowi przede wszystkim wam będą pomocą.
Podejmijcie na nowo nabożeństwa « Sobót Królowe Polski » – do których was kiedyś zachęcałem -jako szkołę formowania Maryjnych « Pomocników » Kościoła i waszych.
Rodzice, młodzieży, dzieci – wszyscy, do których dotrze głos Prymasa Polski! Pomóżcie nam, biskupom, w dźwiganiu odpowiedzialności za Kościół i ochrzczoną ojczyznę. Pomóżcie waszym kapłanom, zgłaszając się im do pomocy w pracy apostolskiej, duszpasterskiej, dobroczynnej, katechetycznej, do wszelkiej posługi w świątyni i dla dobra dusz.
Najmilsi! Wzywamy was do Maryjnej pomocy Kościołowi w uroczystość Pani Jasnogórskiej. Jest Ona waszą patronką. Uroczystość Matki Bożej Jasnogórskiej, 26 sierpnia, niech będzie waszym szczególnym dorocznym świętem! Dążcie na Jasną Górę Zwycięstwa sercem i modlitwą; zwłaszcza w codziennym Apelu Jasnogórskim, który powinien być połączony z wieczorną modlitwą « Pomocników » , oraz biorąc udział w nabożeństwach « Sobót Królowej Polski » .
Najmilsze dzieci! Nie szczędźcie « duszy swej » w obliczu utrapień narodu i udręk Kościoła w Polsce i w świecie! Bądźcie odważni, wierni i wytrwali w swym pragnieniu pomagania Kościołowi prze Maryję.
Do kogo dotrze ten głos Prymasa Polski, dla którego zaszczytem jest, że może zwać się « niewolnikiem Maryi » ? Może dotrze do ciebie, drogi mój bracie w kapłaństwie, utrudzony już nad miarę w samotnej pracy, a jednak przynaglony nowym wezwaniem.
Może dotrze do ciebie, drogi bracie i siostro, czy jesteś ojcem, czy matką, rolnikiem, pracownikiem czy profesorem? A może dotrze do ciebie, dziecko Boże, złożone chorobą, jako wezwanie, aby wszystkie cierpienia oddać Maryi za Kościół Chrystusowy.
A może usłyszysz ten głos ty, drogi chłopcze, czy dziewczę, i głos ten przynagli cię do ofiary w pracy, nauce i modlitwie, do odważnej postawy wyznania wiary wobec kolegów i do czynu apostolskiego. I ty, drogie dziecko, możesz odczuć swój ą odpowiedzialność za twój Kościół i naród.
Niech słowo to biegnie do wszystkich ludzi dobrej woli! Niech wpada w ziemię wyborną waszych miłujących serc i wyda owoc stokrotny! Na tę apostolską pracę w pomaganiu Kościołowi, przez Matkę Kościoła, z serca wam błogosławię.
Jasna Góra, 26 sierpnia 1969 r.
STEFAN KARDYNAŁ WYSZYŃSKI
Prymas Polski
niewolnik Maryi